top of page
Szukaj
  • Zdjęcie autorawojtek padjas

Ochrona patentowa P.439273




Czy mogłem przypuszczać, kiedy zacząłem późną wiosną 2021 zastanawiać się nad tym, czy można poprawić brzmienie gramofonu, że coś wynajdę? To z nudów Panie, z nudów i nieróbstwa wszystko. Wciągnęło mnie to bardzo a dzięki sprawności internetowej dowiedziałem się wielu ciekawych rzeczy o tłumieniu częstotliwości i tego, że najbardziej dokuczliwe dla muzyki są te skrajnie niskie – od 8 – 10 hertzów poczynając. Zamęczałem wielu ludzi mi znajomych, to Państwo sobie nie wyobrażają. Niektórzy nie odbierają już moich telefonów, inni nagrali cienkim głosem „nie ma takiego numeru”... To ludzie, których gramofonową wiedzę cenię bardzo - jak choćby Robert Rolof, czy Janusz Sikora . Oni nie umieli mi odmówić a ja jak pijawka dopytywałem o co z tymi hertzami chodzi w gramofonie i dlaczego one ważne i skąd ich dziesięć akurat. Dyskutowałem przez wiele godzin z Krzysztofem Majerkiem, jak to te hertze ujarzmić w odpowiednim kawałku drewna, denerwując go, jeśli coś wyciąłem krzywo albo i niedokładnie spasowałem. „A nie mówiłem”, dodawał wtedy, doprowadzając mnie do rozpaczy. Nie ukrywam, że moje zdolności manulane nie są zbyt wielkie, choć ambicja w tej dziedzinie niezła. No ale na końcu drogi, jakoś wyszło. Nie mogę pominąć badań Bartka Chojnackiego i testów Wojtka Pacuły - wszak wartość mojej konstrukcji i użyte materiały musiały zyskać potwierdzenie zarówno w obiektywnych badaniach wibroakustycznych, jak wyćwiczonym audiofilsko uchu. Mnie nie interesowało, jakieś tam, coś tam. Ja wiedziałem, że albo uda mi się zrobić to , co działa jednoznacznie i ewidentnie – albo tego nie będę robić w ogóle .

Dzisiaj, mniej więcej po 10 miesiącach pracy, pasji i wspaniałej przygody, dumnie pierś wypinam, że mój własny, osobisty wkład w to, by muzyka z winylowej płyty pięknie brzmiała został zgłoszony, jako wynalazek w celu uzyskania ochrony patentowej. Nie stałoby się to bez ogromnej życzliwości i niezasłużonej sympatii, jaką obdarzyli mnie Panowie Mecenasi – Wojciech Iwański i Marek Oleksyn z SK&S Kancelarii Prawnej (wszak jednej z największych w Polsce) oraz i przede wszystkim Pan Jakub Sielewiesiuk - pierwszy polski rzecznik patentowy, który został również rzecznikiem europejskim z certyfikatem EQE, którego Kancelaria AOMB przygotowała dokumentację patentową urządzenia o nazwie „Platforma izolująca drgania”.

Wynalazek opatrzony numerem P.439273 to mój skromny wkład w to, by piękniej można było słuchać muzyki...tylko tyle... i aż tyle.



47 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page