oto moje wrażenia z użycia czarnej platformy podczas słuchania płyt z muzyką klasyczną, jazzową, elektroniczną i rockową - Gramofon Thorens 309 TD szersza, wyższa i głębsza scena w zależności od płyty głębszy bas i bardziej zbalansowany więcej przestrzeni na scenie większa szczegółowość dźwięków cisza między dźwiękami, mniej trzasków, ale też trochę mniej wysokich tonów, które były częścią muzyki większa separacja między kanałami oraz selektywność pomiędzy instrumentami zwiększyła się muzykalność, dźwięki złagodniały i się zaokrągliły vocal jakby przemieścił się do tyłu sceny, choć ceniłem, jak był z przodu zmniejszyła się dynamika, mniej słychać ostrych, technicznych dźwięków, co do których nie miałbym nic przeciwko, jeśli są elementem muzyki; trzeba teraz podkręcać trochę bardziej głośność na wzmacniaczu wizualnie ładnie się prezentuje pod czarnym gramofonem
Podsumowując mam pozytywne odczucia z pierwszych odsłuchów płyt w towarzystwie platformy i jestem przekonany, że umili mi słuchanie muzyki na następne lata. Gratuluję wynalazku !!!
KOMENTARZ Wojtek Padjas.
Nie bez przyczyny określiłem platformę, jako element który służy do strojenie gramofonu. Nie jest "lekiem na całe zło". Proponuję - sięgnąć teraz do ustawień gramofonu - sprawdzić i skorygować masę efektywną ramienia - no dociążyć wkładkę przez położenie 5 groszy na headshell albo zmianę headshella na lżejszy. Nie jest też wykluczone, że to wkładka gra teraz tak, jak powinna. Stroimy zatem cały gramofon - może zobaczmy, czy nóżki gramofonu nie mają wpływu na dźwięk. Życzę miłej zabawy.
